W NIEDZIELE: Godz. 18.00 (sobotni wieczór, zima -17.00), 8.00, 10.00, DNI POWSZEDNIE: Codziennie oprócz środy godz. 18.00 (lato) lub godz. 17.00 (zima), środa godz. 8.00  

PONIEDZIAŁEK: 18.30 - 19.00
SOBOTA: Po Mszy św. porannej

Wezwanie do chorego o każdej porze - także w nocy.

W pierwsze piątki miesiąca odwiedziny chorych. Nową osobę do w/w odwiedzin należy wcześniej zgłosić w zakrystii.

Adres:
Fałkowice 36
46-034 Pokój
tel. +48 77 46 98 155

Numer konta:
11 8890 1066 0002 7342 2004 0001

PIERWSZE SPORY Z KRÓLEM

Na złe zachowanie króla narzekali wszyscy, ale lęk przed utratą majątków, urzędów lub życia powstrzymywały ich przed krytyką publiczną i upominaniem. Jeden tylko biskup krakowski usunąwszy na bok oba względy, szedł do króla nieustraszenie. Spotkawszy się z królem sam na sam w jego sypialni, wydalając wszystkich świadków, powiedział otwarcie jak szpetne i ohydne są te występki, w które król się pogrążył; Biskup ujawnił królowi, jakie również szemrania, przekleństwa, złorzeczenia miotają na niego ludzie wszelkiego stanu, bo dał ku temu powód. Prosił go i zaklinał, aby pohamował wybuchy nieokiełznanej lubieżności, aby poskromił żądze, oraz aby żył tylko z własną żoną, a nie gwałcił czystości innych małżeństw, a gdy chce, aby jego prawa były szanowane, by sam szanował praw innych. Prosił biskup króla by uważał na jak śliską wszedł drogę i aby opamiętał się.

 Król, chociaż wzburzony z powodu upomnienia przytłumił gniew i usprawiedliwiając się niektórymi pozorami, usiłował swoje złe czyny pomniejszyć, w tym pierwszym spotkaniu. Zachował uszanowanie dla biskupa i nie obraził go żadnym słowem. Jeżeli nawet zrodziła się w umyśle króla jakaś nadzieja poprawy i skruchy, spowodowana naganą biskupa, to jednak wkrótce rozproszyła ją rozkosz cielesna. Gdy bowiem stał się niewolnikiem lubieżności nie mógł już zachować uczciwości! Głośna stała się w Polsce sprawa Krystyny, żony Mścisława, kobiety „rzadkiej piękności”, którą sprowadził do siebie i chciał uwieść, a w końcu zabrał ją siłą i uczynił nałożnicą. Zgorszenie i zło publiczne. Narzekanie. Lęk przed upomnieniem gwałtownego króla sparaliżował panów i biskupów. Gdy inni biskupi Kościoła polskiego łącznie z arcybiskupem Gniezna zamknęli usta milczeniem i bojaźnią - cała nadzieja wszystkich zwróciła się na biskupa Stanisława. 

  - Nowe upomnienie biskupa Stanisława: Stanisław podejmuje, więc nowe wysiłki. Nowe przemawianie do sumienia królewskiego. Bolesław oburzony, faktem, że ktoś śmie mu się sprzeciwić i krytykować jego życie oświadcza wobec swojej rady, że biskup powinien być zdegradowany z biskupstwa i posłany na pasienie bydła i wieprzów. Takie obelgi pamięta tradycja. Biskup jednak jeszcze raz cierpliwie prosi i upomina, zaklina na Ewangelię i błaga o opamiętanie dla dobra swojej rodziny i kraju polskiego.

Informacja pochodzi ze strony: http://www.skalka.paulini.pl/page,14.html


Polecamy

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
211 0.092229127883911